Wszystko przemija jak sen
Przemija i leci – hen
Przemija ból i cierpienie
I pozostają tylko …. żal i wspomnienia
Przed nami kończy się kolejny rok . Jesteśmy rok starsi, bogatsi o nowe doświadczenia, nowe troski , nowe radości i nowe plany na przyszłość.
Tak więc Małym i Dużym, Cierpiącym i Szczęśliwym – DO SIEGO ROKU!
Każdy rok nasuwa wiele głębokich refleksji . Czy nie zrobiłem za mało? Czy przypadkiem kogoś nie skrzywdziłem? Czy warto było się trudzić ?
Mimo różnych przeciwności losu, tak, na pewno warto. Jeśli udało ci się żyć w zgodzie z własnym sumieniem, z ludźmi, z którymi na co dzień przebywasz, z którymi dzielisz chwile dobre i złe, to warto. Ale nie zaprzepaszczaj tego, co budowałeś przez całe lata, szczerze szanuj ludzi, bo każdy na to zasługuje, choćby z racji człowieczeństwa – najwyższej wartości, bo tego też uczy nas nasza wiara.
Pamiętaj tylko o tym co dobre, nie oceniaj zbyt łatwo i zbyt płytko, słuchaj rad najbliższych i nie bądź zadufany w sobie. Trochę pokory i serca. Zwróć uwagę na innych poprzez własną osobę, co ja bym zrobił gdyby…, jak czułbym się gdybym… ?
Ale cóż znaczą puste słowa. Jedna osoba przeciwko nie zniszczy twoich celów i nic nie znaczy przy wielkiej plejadzie życzliwych tobie ludzi niezależnie od stanu, pochodzenia czy wieku. Jedna osoba niewiele też może zdziałać, a jeśli, to tylko na krótko.
Takie refleksje przynosi każdy rok, każda chwila, która przeminęła i której nie zawsze da się naprawić. ”Niemądry jest ten człowiek, co wiecznie godzi się z brakiem odwagi, tonie bezwolnie w żałości, jak w wodzie łódź przeciążona.” Życie daje nam nie zawsze to, co chcemy, ale to, co ma dla nas. Dlatego bierzmy je takie jakie jest. Idźmy dalej, pokonujmy nawet największe trudności, by potem powiedzieć sobie – WARTO BYŁO. Ból, cierpienie i troski przeminą, ale w sercu żal pozostanie.
Trzeba jednak pamiętać, że z losem nie można „zadzierać”, trzeba wychodzić mu naprzeciw, jak mówią słowa bardzo starej, ale jakże przepełnionej życiową mądrością piosenki lat 70. i 80. XX wieku, którą śpiewała Regina Pisarek.
Posłuchajmy jej treści:
„Nie warto było…”